wtorek, 29 lipca 2014

Na przekór

Nie znam chyba osoby, która nie próbowałaby planować swojego życia. Pewnych wydarzeń, ważnych momentów. Choćby w marzeniach, ale jednak.
Lubię żyć po swojemu. Robić wszystko w odwrotnej kolejności. Ma to swój sens. 

Nigdy nie chciałam być żoną. Po co mi papierek? Dowód miłości? W dzisiejszych czasach dokument nie jest żadnym dowodem. Niesamowite, że w XXI wieku wciąż aranżuje się małżeństwa, kobiety wychodzą za mąż dla pieniędzy lub z powodu mającego wkrótce przyjść na świat dziecka. 
Są jednak księżniczki, śpiące królewny,

poniedziałek, 28 lipca 2014

Internetowy ekshibicjonizm

Dlaczego blog?? 
Cóż odpowiedź jest banalna i mocno infantylna. Otóż nie mogłam znaleźć odpowiedniego zeszytu, godnej okładki, idealnej ilości stron, odpowiedniej kratki by móc zacząć pisać. A potem kolejna błaha rozterka - pisać piórem, czy długopisem? A może ołówkiem? A co jak ktoś znajdzie ten zeszyt? Jak przeczyta? ...
No tak.. przecież pisząc w Sieci dobrowolnie staję się ekshibicjonistką. Obnażam się ze wszystkiego co mam. To co moje już nie będzie tylko moje. Zeszyt w naszym mieszkaniu byłby tylko mój, ale przecież nie można go chować w nieskończoność. Ufamy sobie, nie czytamy swoich maili, sms'ów ale ciekawość ludzka jest silniejsza. Najpierw przypadek sprawi, że zeszyt spadnie z półki przy sprzątaniu i otworzy się na pierwszej stronie przyciągając jak magnes oczy do odręcznego pisma. Ktoś zeszyt podniesie,