czwartek, 1 października 2015

20tc połowa za nami

50%

Dokładnie połowa ciąży. Dziś kończymy 20tc. 140 dni już minęło i 140 dni jeszcze zostało. Teoretycznie oczywiście, bo i tak pewnie cc będzie po skończonym 37tc więc trochę wcześniej. Synek ma swoje humory. Dziś więcej dnia odpoczywał, a teraz właśnie postanowił mnie skopać. Uwielbiam to uczucie. Kocham go najmocniej na świecie. Coś niesamowitego. Już nie mogę się doczekać środy, kiedy znowu będę mogła go zobaczyć. Już coraz mniej mam gorszych dni i złych myśli. Po prostu wiem, że się uda, że dotrwamy. Zrobię wszystko, żeby mały przyszedł na świat w lutym cały i zdrowy. 

Weekend w stolicy dość intensywny, ale bardzo udany. Całą sobotę chodziliśmy, zwiedzaliśmy mimo deszczowej aury. Nie powiem, byłam zmęczona i zdarzyło się parę razy, że troszkę mi się spiął brzuch, ale chwila odpoczynku wystarczała, żeby wszystko się uspokajało. Mały się mniej ruszał, no ale cały czas go kołysałam więc się nie dziwię. W niedzielę także zwiedzanie, choć troszkę mniej męczące i za to przy pięknej jesiennej słonecznej pogodzie. Mimo, że po powrocie czułam się dość dobrze, to poniedziałek spędziłam cały w łóżku odpoczywając. To był jednak męczący weekend a ja od takich już mocno odwykłam. 

We wtorek byliśmy znowu na warsztatach. Tym razem Świadoma Mama, które też bardzo polecam. Dużo ciekawych informacji i miłych gadżetów. Było o żywieniu klinicznym wcześniaków, o diecie mamy, laktacji, produktach humana, krwi pępowinowej. Także tematyka całkiem odmienna od poprzednich warsztatów. Dodatkowo była pani od chustonoszenia i buggygym. Fitness spoko, ale jak już urodzę. A co do chust to najważniejsze - bawełniane lub z domieszką bambusa i najlepiej o splocie skośno-krzyżowym. Była też pani fotograf i zrobiliśmy sobie zdjęcie z moim małym brzuszkiem, ale będzie okazja do zdjęć jak już urośnie, bo siostra wygrała taką sesję i jej nie chce więc stwierdziłam, że my z przyjemnością. W pakiecie jest 5 obrobionych zdjęć więc jedno z siostrą 2 z mężem i 2 sama i będzie. A może coś dokupimy :) Poza tym nasze zapasy wzbogaciły się o kolejną pakę pieluch, owieczkę do przytulania, bon zniżkowy na monitor oddechu baby sense5 i zestawy próbek. 
Dziś zakupiłam zestaw do paznokci dla maluszka z Canpol, bo akurat w Rossmannie była promocja. Wolno nam idzie, ale to nic. Mamy jeszcze troszkę czasu.
I trochę jednak urośliśmy przez tę połowę ciąży :)


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co myślisz