sobota, 24 stycznia 2015

P3 - transfer

Doczekałam się. Dziś od 13.00 jesteśmy we troje. Wiem, że nie oznacza to że tak zostanie, ale i tak jestem szczęśliwa. Muszę mieć wiarę w to że się uda, bo inaczej wszystko to nie miałoby sensu. 
Z bardziej technicznych informacji, to podano mi dwie blastocysty jedna 4AA, druga 3AA. Pozostałe sześć zarodków jeszcze jest obserwowanych i jak się uda to dziś będą zamrożone. W poniedziałek mogę zadzwonić i zapytać. Jak dzwoniłam wczoraj to 3 zarodki rokowały bardzo dobrze, ale wszystkie się ładnie dzieliły, wiec zobaczymy. Będę bardzo szczęśliwa jeśli choć jeden zarodek uda się zamrozić. 
A teraz parę dni lenichowania. Zamierzam się traktować jak jajko. No przynajmniej przez pierwsze cztery dni, ale tak czy inaczej szaleć nie będę. Zrobię co mogę by się w końcu udało.

Wczoraj o 19:00 moja koleżanka, która miała in vitro w maju tydzień po mnie, urodziła śliczną córeczkę. Niech im będzie teraz dobrze w życiu. Niech przepełnia ich miłość do tego dziecka a każdy jej uśmiech łagodzi trudy rodzicielstwa. Życzę im z całego serca wszystkiego co najlepsze i samych szczęśliwych chwil.  Teraz już mają wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co myślisz